Stawiamy go z boku, tak nakazuje tradycja. Talerz dla gościa, niezapowiedzianego. Dobrze wierzyć, że gdyby się naprawdę zjawił, zostałby przyjęty… A jeszcze sianko, opłatek, dwanaście potraw i można zacząć świętować… Do aranżacji bożonarodzeniowego stołu przywiązujemy tak samo dużo uwagi, co do lepienia uszek. Wszystko powinno się ze sobą stylistycznie „kleić”. Tylko nie przesadźmy z dekoracjami, bo dwa grzyby w barszczu to za dużo…