Są, a jakoby ich nie było… Kabiny typu walk-in coraz częściej zastępują te tradycyjne z brodzikiem.
Nie chodzi tu o chwilową modę, ale o praktyczne i funkcjonalne względy. Brak brodzika, a tym samym
i drzwi sprawia, że nie jesteśmy ograniczani ani rozmiarem, ani kształtem. Taki prysznic możemy zamontować nawet w maleńkiej łazience, w której kabina tradycyjnych rozmiarów nie zmieściłaby się,
a wanna zabrałaby zbyt dużo miejsca. Jedynym utrudnieniem może być posadzka, a zwłaszcza jej grubość. Podłoga musi bowiem „pomieścić” odpływ liniowy i być odpowiednio wypoziomowana.
Gdy już przejdziemy pomyślnie wszystkie etapy techniczno-montażowe, będziemy mogli cieszyć się
relaksującym prysznicem o każdej porze dnia i nocy…
Ogromną zaletą kabin typu walk-in jest brak drzwi, a tym samym elementów ruchomych, które pod wpływem działania wody i wilgoci narażone są na uszkodzenie w dalszej lub bliższej przyszłości.
Jedynym ograniczeniem jest ściana z szyby, chociaż i tej być nie musi. Jeżeli już zdecydujemy się by była, lepiej wybrać tę hartowaną i powlekaną specjalną powłoką polimerową, odporną na zacieki i osadzanie się kamienia. Dzięki temu uzyskamy lśniącą powierzchnię szyby bez nadmiernego wysiłku z naszej strony. Rozwiązanie bez brodzika jest szczególnie wygodne dla osób starszych i mających kłopot z poruszaniem się. Można bez problemu wjechać do środka na wózku czy wejść przy pomocy chodzika.
Brak brzegów i progów pozwala na ustawienie siedziska, pomocnego podczas kąpieli.